wtorek, 25 października 2011

Paris Bercy Skatepark

Dawno nic nie pisałam, co?
Co tu pisać, szkoła, dom, spanie, szkoła.. nudy.
No może nie do końca, bo akurat jak już wiecie jestem w trakcie ferii, więc raczej spanie, obiad, warszaty, spanie. Jakoś tak, bo zajęcia dwugodzinne zajmują 5h bycia poza domem, a ponieważ jest to popołudniu-wieczorem, to się cały dzień sypie. Ale o samych zajęciach to może jak się skończą, czyli w okolicach weekendu.
W szkole też nudy. Ciągle trzygodzinne wykłady po francusku. Ale odkryłam, że kawa z automatu, robiona z prawdziwej parzonej kawy jest dużo lepsza (!) i dwa  (!) tańsza niż ta z kafeterii. Więc już nie zasypiam na zajęciach.

I tak w wielu moich wolnych chwilach oddaje się mojej innej pasji pogłębiania swej wiedzy na temat obsługi mojego aparatu i pewnego słonecznego i bardzo ciepłego dnia wybrałam się na moją częstą ostatnio wycieczkę śladami Cortazara, a zatrzymałam się w niezwykle sportowym parku obok Palais omnisports de Paris-Bercy, gdzie zachwycona ilością ludzi aktywnie spędzających czas nagle odkryłam w sobie talent do robienia zdjęć sportowych, szczególnie objawiający się w pobliżu skateparku. Po powrocie do domu i podłączeniu aparatu do komputera talent ten gdzieś zanikł, a mi po ponad godzinie robienia zdjęć pozostało kilka dobrych ujęć ;P Byłoby więcej gdybym najpierw przeczytała instrukcję robienia zdjęć seryjnych i wybrała tą dobrą z kilku możliwych opcji...







    










  





            

1 komentarz: